Język polski rozwija wyobraźnię bardziej niż liczby

Mniej skrótów i zapożyczeń oraz zmiany na liście lektur — m.in. takie tematy w nadesłanych tekstach poruszali gimnazjaliści. Przed uczniami szkół podstawowych i gimnazjów postawiliśmy nietypowe zadanie. To stworzenie liczącego 1000 znaków tekstu, w którym żaden wyraz, z wyjątkiem spójników i przyimków, nie może się powtarzać.
— To nasz ostatni rok w tej szkole. Fajnie było więc jakoś się popisać — mówi Emilia Derdoń z Gimnazjum nr 13 w Olsztynie.
W swoim 1000-znakowym tekście pisze o lekturach szkolnych. — Książki, które znajdują się na liście lektur, niekoniecznie pasują do tego, co dzieje się na świecie. Widziałabym tam więcej fantastyki, np. I tom „Wiedźmina”. Myślę, że zaciekawiłby uczniów — dodaje.
Emilia swoją przyszłość wiąże raczej z kierunkami ścisłymi niż humanistycznymi. — Na pewno będę więc więcej czytać niż pisać — śmieje się. — Język polski rozwija wyobraźnię bardziej niż liczby!
Jej koleżanka, nomen omen Gabriela Zapolska, swoje opowiadania umieszcza w internecie.
— Publikuję je od niedawna, wcześniej pisałam dla siebie. Piszę horrory, science-fiction, romanse, a niekiedy łączę wszystkie te gatunki w jedno — opowiada.
Do akcji „Tysiąc znaków bez powtórki” zgłosiła tekst o zapożyczeniach w języku polskim. Opublikowaliśmy go w sobotę na łamach „Gazety Olsztyńskiej”. Pytana o ulubiony gatunek literacki, odpowiada bez wahania: — Horror! W horrorze pojawia się niepewność. Nie można przywiązywać się do bohatera, bo zaraz może zginąć.
Z kolei Julia Kucińska zwraca uwagę na to, co dzieje się z językiem w przestrzeni wirtualnej.
— Nasz język różni się od tego, którego używali nasi przodkowie — diagnozuje. — Więcej w nim kolokwializmów i skrótów.
Jej zdaniem wiele z nich to wpływ internetu. — Nie piszemy „ciebie” tylko „cb”, nie piszemy „będzie” tylko „bd” — mówi.
Stworzenie liczącego 1000 znaków na ten temat zajęło jej godzinę. — Uczniowie naprawdę chcą robić coś innego niż tylko uczestniczyć w „nudnych” lekcjach — tłumaczy Małgorzata Niedzielska, polonistka, która zaangażowała w działania młodzież. — Nasz język szeleści, chrzęści, ale i tak jest piękny — kwituje.
Trwa nasza akcja „Lubię polski”. Prowadzą ją „Gazeta Olsztyńska” i Fundacja Instytut Badań i Edukacji Społecznej.
Do napisania tysiąca znaków bez powtórzeń zapraszamy uczniów klas V, VI i VII szkół podstawowych, a także klasy II i III gimnazjum. Teksty, które spełnią kryteria, zostaną opublikowane na naszej stronie internetowej, a najlepsze także w drukowanym wydaniu „Gazety Olsztyńskiej” i „Dziennika Elbląskiego”.
Pisać można o języku i literaturze, o tym jak języki obce wpływają na polszczyznę, jak zmieniają ją media społecznościowe, o ulubionych lekturach, o inspirujących bohaterach literackich i o tym, co nas w języku złości, porusza, inspiruje.
Teksty można przesyłać drogą elektroniczną na adres: fundacja@fundacja-ibies.org lub h.lozowska@gazetaolsztynska.pl.

Hanna Łozowska
h.lozowska@gazetaolsztynska.pl